niedziela, 14 sierpnia 2011

... i wkurzył także mnie ....


Rafała Ziemkiewicza chyba każdy zna. Jest osobą budzącą sporo kontrowersji. Moim zdaniem tego Pana albo się uwielbia albo nienawidzi, pośrednie uczucia raczej Mu nie przysługują. Oczywiście ukrywać nie będę, iż moją osobę należy zakwalifikować do grona wielbicieli autora. Uwielbiam słowo pisane i mówione Ziemkiewicza, choć bywa, że … różnimy się dość znacznie w poglądach politycznych.

Nareszcie się doczekałam na kolejną książkę Rafała Ziemkiewicza pt „Wkurzam Salon”. Tytuł bardzo adekwatny do treści …. pomimo, iż ja do grona „salonowych” się nie zaliczam, wkurzyłam się kilka razy …. ojjj tak, na mojego idola się wkurzyłam i gdyby nie to, że znam cięty język i dość bezkrytyczne podejście Ziemkiewicza do spraw polityki, pewnie rzuciłabym książką w kąt, chociażby dlatego, że nie uważam się za osobę, która zdobyła jakiekolwiek wykształcenie metodą „kopiuj i wklej”. 

Tym razem książka jest „wywiadem rzeką”. Osobą zadającą pytania jest Rafał Geremek, natomiast odpowiadającym oczywiście Rafał Ziemkiewicz. 

W dość nietypowy sposób obaj Panowie fundują czytelnikowi wędrówkę przez całe życie Ziemkiewicza. Rozpoczynają od „wiejskiego” pochodzenia, następnie przechodzą do etapu „młodego gniewnego”, po czym wskakują w okres studiów, w czasie, których podkreślają początki przygody z fantastyką. W końcu przychodzi moment na „przeobrażenie” się „bohatera” w mężczyznę, co skutkuje kolejnym stadium nazwanym „Dupkiem”. Kolejne rozdziały to już całe dorosłe życie, kończące się mocno zaakcentowanym rozdziałem „Dziennikarz”.

Podobnie jak w poprzednich książkach, bardzo silnie Ziemkiewicz podkreśla swoje poglądy polityczne. Nie uchyla się od odpowiedzi na trudne tematy i nie boi się wyrażać swojego zdania. Odnosiłam wrażenie, że w niektórych momentach specjalnie podkreślał, iż nie zależy Mu na oklaskach, a właśnie na dość mocnym wyrażaniu swoich przemyśleń. Katolicyzm, polityka, zagubiony naród polski, potęga telewizji i jakość literatury w Polsce, a także męskość, narkotyki, Jego własna rodzina to tematy dominujące. W doskonały sposób połączone w spójną całość dają po raz kolejny czytelnikowi bardzo dobrą, prawdziwie polską literaturę. 

Po przeczytaniu chciałoby się krzyknąć, Panie Rafale oby więcej i oby częściej takiej literatury, jaką Pan serwuje czytelnikowi. Nareszcie dostajemy „produkt” mówiący bez znieczulenia o tym, co dla Polaka ważne być powinno. Nie czas na fochy i obrażanie się, nie czas na wzajemne obrzucanie się błotem, przyszedł czas na wyznanie prawdy. 


Książka zapewne znajdzie wielu zwolenników jak i przeciwników, ale to chyba też o to chodzi, sama rozmowa na tematy poruszone w książce już wiele znaczy … dla samych nas, jako ludzi niezaangażowanych czynnie w życie polityczne, jak i dla tych, którzy codziennie mieszają w „bigosie politycznego życia”. 


17 komentarzy:

  1. Nigdy mnie nie interesowały tematy polityczne i choć wiem, że powinnam mieć jakiekolwiek wyobrażenie w tym kierunku, nie potrafię się przemóc, dlatego tym razem odpuszczę sobie tę pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem w tym pierwszym obozie. Poglądy Ziemkiewicza są mi tak odległe, że omijam tego pana szerokim łukiem. Po jego wypowiedzi na temat WOŚP, porównanie do akcji organizowanych przez Hitlera, po prostu mi ręce opadły. Podobnie mam z Wojciechem Cejrowskim, na którego po prostu nie mogę już patrzeć.

    Czasem się boję, że twórca, którego lubię ma na swoim koncie wypowiedzi i zachowania dla mnie nie do przyjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałem niczego tego autora, więc dlaczego nie? Jak najbardziej sięgnę po tę książkę kiedy nadarzy się okazja. Sądzę że temat może mi przypaść do gustu :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Metoda kopiuj wklej działa raptem kilkanaście lat, dlatego wszelkie insynuacje RAZ-a mi niestraszne (choć jakośc polskich uczelni generalnie jest jaka jest).
    Dla takich książek warto być recenzentem LC:).

    OdpowiedzUsuń
  5. "... dość bezkrytyczne podejście Ziemkiewicza do spraw polityki"? Ależ Ziemkiewicz jest w tym podejściu jak najbardziej krytyczny, powiedziałabym nawet, że często po prostu czepialski i upierdliwy, sceptyczny wobec spraw, które aż na tego rodzaju zaangażowanie zupełnie nie zasługują. Sam wielokrotnie przyznaje w przeróżnych swoich wypowiedziach mówionych i pisanych, że polityka, śledzenie jej meandrów jest jedną z jego największych pasji, na tym również opiera swoją działalność publicystyczną i felietonistyczną, więc zupełnie się z Tobą w tej kwestii nie zgodzę.
    Abstrahując zupełnie od meritum poglądów Ziemkiewicza, z których zdecydowanej większości po prostu się nie podzielam, podejrzewając nawet, że w pewnych kwestiach pan ten ma już swego rodzaju obsesję. Co nie zmienia faktu, że warsztat erystyczny i pisarski ma opanowany wyśmienicie, wykazując przy tym wybitne poczucie humoru.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja Ziemkiewicza lubię i blizej mi do jego zwolenników niż przeciwników. Nie czytałam jeszcze nic tego pana, ale nie wiem też czy miałabym ochotę na taki wywiad-rzekę. Może najpierw zacznę od "Ciała obcego"? Jak myslisz, czy to dobry wybór na początek? Mogłabyś mi coś polecić?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie polityka to zło konieczne, nie bawię się w nią i zupełnie mnie nie interesuje. Nie mam zamiaru sięgać

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje mi się, że to nie moja tematyka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem fanką Ziemkiewicza. Chętnie przeczytam.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem fanką tego Pana ale i tak z chęcią bym przeczytała, bardzo lubię jasno wyrażane zdania na dany temat, niezależnie od tego czy się zgadzam z nim czy nie.myślę że książka jest warta uwagi

    OdpowiedzUsuń
  11. ==>> Agnieszka "Ciało obce" jest zupełnie różną tematycznie książką :)Moja recenzja tutaj http://tajemnica33.blogspot.com/2010_12_28_archive.html Ja chyba proponowałabym zacząć od "Zgreda", recenzja jest http://tajemnica33.blogspot.com/2011/05/lubie-faceta-i-juz.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiem, że "Ciało obce" jest inne, ale pomyślałam, że może lepiej byłoby zacząć znajomość z panem Ziemkiewiczem od czegoś przepełnionego polityką (jak chyba wszystko co pisze), ale mniej niż np. "Zgred" czy "Wkurzam salon". Może nie mam racji, bo jak wcześniej wspominałam znam autora tylko z wypowiedzi w świecie mediów, a nie słowa pisanego. Dziękuję Ci za wskazówki, obie recenzje przeczytałam, zainteresowały mnie, więc Ziemkiewicza dopisuję do autorów, z którymi chcę się poznać w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  13. hmm jeszcze nei czytałem, ale to ciekawa recenzja - z jednej strony bardzo przychylna a z drugiej strony, że wkurza... to jak to jest?
    Ja Ziemkiwicza czytuję, nie zawsze sie zgadzam, choć jego poglądy sa mi bliskie, drażni mnie dośc wysokim mniemaniem o sobie. A co do kontrowersji - może tak ma być, że felietonista drażni i zmusza do myżlenia? Równie bardzo przerażają mnie ci zacietrzewieni co czasem wymyślają teorie spiskowe (choc czasem mają rację jak pokazuje historia) jak i ci co odrzucają z góry wszystko co napisze ktoś o odmiennych poglądach od nich. Unikanie dyskusji, myślenia i poddawanie się tylko dyktatowi opiniotwórczemu "rozsądnych mediów" to pierwszy krok do zidiocenia... jak to działa RZ opisal dość dobrze w Michnikowszczyznie - można się wściekać na jego oskarżenia ale świetnie wypunktował fakty i pokazał jak GW wpływała i wpływa na myślenie większości. Jak dotąd mimo plucia na niego za te ksiązkę z tego co wiem nie wykazano mu ani jednego kłamstwa - bo wykorzystał tylko i wyłącznie fragmenty prawdziwych tekstów i wywiadów Michnika...
    Pal licho politykę bieżącą, ale szkoda, że ludzie ulegając różnym tekstom iz "Ważna jest tylko przyszłość" zakładają tym samym klapki na oczy nie widząc jak się ich oszukuje

    OdpowiedzUsuń
  14. Wcześniej jakoś nie zwracałam uwagi na to, czy ten Pan pisze jakiekolwiek książki, jednak po wczorajszym "Szkle kontaktowym", gdzie ów pan zaprezentował swój wiersz w odpowiedzi na wiersz autorstwa pana Młynarskiego, przyznaję, że trochę się zainteresowałam, żeby zobaczyć czy pisze jakieś kontrowersyjne rzeczy. Kiedyś obiło mi się o uszy jego nazwisko, ale jak już mówiłam, nie zwracałam na to zbytniej uwagi. Natomiast bardzo się cieszę, że znalazłam tu taką recenzję i na pewno po książkę sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ziemkiewicz jest specyficzny, to fakt. Przeczytałem "Polactwo" i zrobił na mnie wrażenie. Książka miała jednak bardziej wydźwięk społeczny, opisywała pewne modele zachowania. Jeżeli chodzi o polityczne sympatie autora daleko mi do nich.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytuję jego felietony, co zachęca mnie do przeczytania tej książki, mam nadzieję, że się nie zawiodę i tym razem.

    OdpowiedzUsuń