wtorek, 10 kwietnia 2012

Przyjacielski odwet


Niektórzy twierdzą, iż prawdziwej przyjaźni wśród kobiet nie ma. Jeśli faktycznie tak jest to skąd wziął się pomysł na najnowszą książkę Małgorzaty Maciejewskiej pt „Zemsta”? Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, że faktycznie taka przyjaźń jest możliwa powinien potraktować tę książkę, jako lekturę obowiązkową. 

Dla mnie osobiście opowieść Pani Maciejewskiej była ogromnie pozytywnym zaskoczeniem. Nie sądziłam, że tak dobrze można bawić się przy czytaniu książki. Momentami miałam wrażenie jakbym oglądała niesamowicie zabawną a jednocześnie poruszającą komedię. Barwnie przedstawiona historia z doskonale wykreowanymi bohaterkami i rewelacyjnymi opisami porusza wyobraźnię i to właśnie dzięki tym zabiegom, ma się wrażenie, że „Zemstę” oglądamy, a nie czytamy. 

Życie Agaty wydaje się być niemal idealne. Zupełnie przyzwoity mąż, dwójka dorosłych dzieci, wspaniałe przyjaciółki, brak kłopotów finansowych i zdrowotnych. Chciałoby się powiedzieć bajka. Niestety to tylko pozory. Pewnego dnia Agata dowiaduje się, że jej mąż po prostu ją zdradza. Ma kochankę i dobrze się bawi, oszukując i kłamiąc najbliższych. Niestety Agata nie potrafiła sobie poradzić ze świadomością, że już nie jest najważniejszą kobietą dla swojego męża i …. popełnia samobójstwo. 

Wszyscy znajomi, bliżsi i dalsi nie wierzą w to, co się stało. Nie potrafią zrozumieć postępowania Agaty. Zagadka wydaje się być nie do rozwiązania. W tym momencie jednak przyjaciółki Agaty stają na wysokości zadania i przeprowadzają „prywatne śledztwo”. Nie mogą pogodzić się z tym, co się stało i zaczynają węszyć i szukać, aż w końcu znajdują ślady wskazujące na winę męża Agaty i jego kochanki. Wszystkie zgodnie postanawiają zemścić się na winowajcy i jego „wspólniczce”. Obydwoje na długo zapamiętają, czym może skończyć się kłamstwo i oszustwo, a przede wszystkim fakt, że skrzywdzili wspaniałą kobietę. 

Byłam i jestem pełna podziwu dla autorki, za wyobraźnię, za poczucie humoru i w sumie za sam pomysł. Takie tematy już były niejednokrotnie poruszane w książkach, ale Pani Maciejewska wykazała się niebywałymi zdolnościami tworząc opowieść śmieszną, a jednocześnie wzruszającą. Kolejne strony odkrywają coraz to nowe wydarzenia, a czytelnik znajduje się w samym ich centrum i chce w nich uczestniczyć. Ciekawość, złość, uśmiech, poczucie chęci zemsty przez całą opowieść są obecne na równym poziomie. Bardzo żałowałam, że ta książka tak szybko mi się skończyła. Chciałam jeszcze i jeszcze więcej …. Czułam się wręcz nienasycona cała opowieścią.

Dzięki „Zemście” powraca wiara w prawdziwą przyjaźń. Nie ważne jest, kim jesteś i co robisz, najważniejsze jest to, że masz na kogo liczyć, że w chwili kryzysowej wystarcza jeden telefon i można zrzucić z siebie cały ciężar. Takie znajomości są bezcenne, nie można ich przeliczyć na żadne wartości materialne. 



Drogie Panie przeczytajcie tę książkę koniecznie. Poprawa humoru gwarantowana i jakby tego było mało wzruszeń także nie zabraknie. Jako deser z pewnością pojawi się chwila, w której zastanowicie się, podobnie jak ja nad swoimi znajomościami, przyjaźniami. Taki moment zawieszenia, dzięki któremu można docenić to, co mamy. 

Moim zdaniem takie książki są nam potrzebne i jestem wręcz dumna, że autorką jest Kobieta i na dodatek Polka. Pani Małgorzato wielkie brawa : )

7 komentarzy:

  1. Nie pierdol, kobiety nigdy nie będą dobrymi przyjaciółkami. To zawistne, zazdrosne, podstępne istoty, liczące na potknięcie drugiej niby "przyjaciółki"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może jednak nie warto wszystkich sprowadzać do wspólnego mianownika?

      Usuń
  2. Brzmi fajnie, na urlop się chyba świetnie nada :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwa przyjaźń to coś wspaniałego i drogiego w życiu każdego z nas. Z chęcią przeczytałabym tę książkę.

    OdpowiedzUsuń