W dobie Internetu, ogólnego
dostępu do przeróżnych portali tematycznych, aby znaleźć męża, żonę wystarczy włączyć
komputer i poprzeglądać kilka miejsc, stworzonych w tym celu. To taki
maksymalny skrót tego, co należy zrobić, aby w Internecie znaleźć partnera ….
30sto letnia Karolina
bohaterka książki „F@ceci z sieci, czyli w poszukiwaniu miłości” postanawia
znaleźć swojego wymarzonego mężczyznę przez Internet. I w tym momencie zaczyna
się „zabawa”. Pojawia się cała plejada chętnych mężczyzn, ale nie zawsze
chętnych na stały związek. Karolina trafia na maminsynków, erotomanów
gawędziarzy, bajkopisarzy, macho i tym podobne „twory”. Z każdą kolejną znajomością,
która trwa dłużej lub krócej stwierdza, że znalezienie partnera w sieci to
bardzo ciężka praca. Wymaga wielkiego zaangażowania, cierpliwości i
determinacji.
Sporo w tej książce poczucia
humoru, sporo dobrych rad dla faktycznie szukających swojej drugiej połówki.
Autorka nie koloryzuje sieciowych poszukiwań. Potraktowała temat dość poważnie,
choć tak jak wspomniałam można się także pośmiać.
„Faceci z sieci” to dość
fajna opowieść. Taka mieszanka gatunków, która nie powoduje przesytu, a zachęca
czytelnika do czytania …. dalej i dalej, co to będzie za chwilę. Styl, jakim
posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze i sprawia wrażenie, jakbyśmy
rozmawiali z dobra koleżanką, która opowiada o swoich podbojach internetowych.
Spokojnie mogę polecić tę
książkę na miły wieczór przy lampce wina. Gwarantowana dobra zabawa, sporo
uśmiechu i sporo także bardzo trafnych spostrzeżeń, które mogą się przydać nie
tylko tym, którzy szukają swojego idealnego partnera.
Chętnie przeczytam tę książkę. Okładka zachęca, Twoja recenzja również, więc czemu nie :)
OdpowiedzUsuń:) Polecam i dziękuję :)
Usuńo fajna książka, tego mi trzeba trochę pośmiać, rozluźnić, poszukam, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńspora dawka dobrego humoru gwarantowana :) również pozdrawiam :)
UsuńNa pewno nie omieszkam lektury tej książki :)
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja czegoś zupełnie z innej beczki, czyli "Rytuału babilońskiego"
zachęcam do lektury :)
UsuńPoszukam w bibliotece i przyswoję :)
OdpowiedzUsuńmiłego przyswajania ;)
Usuń