„Gołębiarki” – ta książka
pojawia się w bardzo wielu miejscach. Jest o niej głośno i słusznie, ponieważ
warto, oj zdecydowanie warto się z nią zapoznać. Zbyt mało takich powieści na
naszym rynku, życzyłabym sobie więcej książek, które czyta się z tak wielką
przyjemnością.
Kobiety. Piszą o kobietach
zarówno wielcy, znani jak i Ci, którym nie bardzo wychodzi „przyjaźń” z
literkami. Temat jak najbardziej uniwersalny i chyba nigdy się nie znudzi. Owszem
nie każdemu wychodzi, ale są tacy, którzy z tak niby banalnego tematu potrafią
stworzyć coś wspaniałego i godnego przeczytania i zapamiętania. Do tej lepszej
kategorii z pewnością można zaliczyć książkę Alice Hoffman pt „Gołębiarki”.
Akcja powieści rozgrywa się
w roku 71 naszej ery. Czasy bardzo odległe, aczkolwiek nie jest to fantastyka.
Twierdza Massad od roku boryka się z oblężeniem Rzymian. Siła wroga narasta,
jednak ludzie muszą żyć i walczyć o swoja przyszłość.
W tych właśnie
okolicznościach walki o lepsze jutro poznajemy cztery bohaterki powieści. Ich losy
splatają się ze sobą, chociaż każda z nich ma odmienną przeszłość, niesamowitą
i pełną zdarzeń bardzo wzruszających. Wszystkie spotykają się w gołębniku. To
właśnie ptaki są najważniejsze, ponieważ dzięki nim możliwy jest kontakt z
resztą świata.
Każdą z kobiet
charakteryzuje niesamowita odwaga i hart ducha. Każda ma swoją przeszłość tak
bogatą, że mogłaby obdzielić przeżytymi wydarzeniami kilka osób. Tragedia i
walka prześladuje te kobiety, a jednak one nie poddają się, walczą ze sobą, ze
swoja przeszłością i z wrogiem, który codziennie może zaatakować.
Nie będę opisywała każdej z
bohaterek. Nie potrafię tak pięknie tworzyć portretów jak autorka opowieści.
Jej styl pisania jest niesamowicie barwny i plastyczny. Pomysł na fabułę dość
oryginalny i niespotykany, a jednak esencja ponadczasowa. Z wielką
przyjemnością czytałam. Bałam się, że zbyt szybko skończę i pozbawię się niepowtarzalnej
przyjemności celebracji słów autorki. Opisy wydarzeń bardzo realistyczne i
bardzo ciekawe, niepozbawione krwawych szczegółach, ale przekazane ze smakiem i
odpowiednią dawką emocji.
Dla mnie ta książka jest
idealna. Nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej lektury na długie, smutne jesienne
wieczory. Polecam z czystym sumieniem. Jestem pewna, że nikt nie będzie zawiedziony.
Każdy przeżyje tę opowieść po swojemu, ale w każdym obudzi zachwyt, ciekawość i
wielką radość z czytania.
muszę przeczytać tę książkę! już od dawna mam na nią ochotę!
OdpowiedzUsuńTym razem mogę napisać, że książkę mam i cieszę się na jej czytanie.
OdpowiedzUsuńSuper, uwielbiam tego typu powieści. Bardzo lubię jak jest historia w tle. Fabuła jest świetna.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat