Drodzy Odwiedzający …. Zapanowała mała niemoc czytelnicza na moim blogu. W sumie składa się na nią sporo czynników. Remont kuchni – masakra, nie życzyłabym takiej „przygody” nawet najgorszemu wrogowi, na dodatek jestem obdarowana chwilowo 2latkiem szwagra. Mały Chłopiec wymaga sporo uwagi i energii, a ja chyba odzwyczaiłam się od takich maluchów. No i na deser złapała mnie jakaś blokada w kręgosłupie, nie mam pojęcia, o co chodzi, ale dziś już chodzę i w sumie jest oki. Pan doktor trochę mnie nastraszył, ale na szczęście zaaplikował jakiś zastrzyk, po którym świetnie się spało :)
Nie jest jednak tak, że ja w ogóle nie czytam …. czytam, tylko, że zdecydowanie za mało i wcale nie jest mi dobrze z tego powodu. Mam jednak nadzieję, że powoli wrócę do stanu „użyteczności” i wszystko wróci do normy.
To by było na tyle z newsów od Tajemnicy, a korzystając z okazji przypominam o konkursie, w którym do wygrania są książki od Wydawnictwa Otwarte (tutaj).
Dużo zdrowia i cierpliwości podczas remontu życzę, kuchnia jak jest rozłożona na części pierwsze to rzeczywiście jest nieciekawie, ale to stan przejściowy, trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńMałe dzieci potrafią być bardzo absorbujące, wiem coś o tym. Życzę więc dużo siły i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńTakże dbaj o siebie i oszczędzaj, gdyż zdrowie to najcenniejsza rzecz.
Pozdrawiam.
Kochana ale po remoncie będziesz miała nową kuchnię. Pewnie ładniejszą, przyjemniejszą i lepiej Ci się w niej będzie parzyło kawę ;).
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :).
Remontów też nie cierpię więc współczuję,maluchy absorbujące zwłaszcza w tym wieku wszystko dotknąć,zobaczyć. Zdrowia,życzę mnie jak ostatnio dopadło to miałam 9 tyg L4 więc wiem co znaczy kręgosłup. Mam nadzieję,że niedługo wszystko wróci do normy i będziemy mogli czytać kolejne wspaniałe recenzje.
OdpowiedzUsuńWracam szybko do stanu 'użyteczności'! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby wszystko dobrze się poukładało!
O matko, remont kuchni... miałam 3 lata temu i to było bardzo ekstremalne przeżycie. Tony kurzu, dzbanek do wody na podłodze w "zawalonym" pokoju i znoszenie rodzicom obiadów od babci ;) Koszmar. Więc życzę Ci dużo cierpliwości zarówno z remontem, jak i małym szkrabem.
OdpowiedzUsuńWracaj do 'użyteczności' jak najprędzej;)
OdpowiedzUsuńNiemoc czytelnicza to coś, co dopada chyba każdego mola książkowego, ale najważniejsze, że w końcu mija:)
Co do kręgosłupa - miałam operowany - co Ci doradzam - gimnastykę koniecznie - znajdź sobie zestaw ćwiczeń w necie - nic lepeij nie pomaga , no i czytaj raczej na leżąco niż na siedząco i nie dźwigaj nic ciężkiego - pozdrówka
OdpowiedzUsuń