poniedziałek, 5 grudnia 2011

Bajka o wspólczesnym Kopciuszku :)


Każda dziewczyna w pewnym wieku marzy o idealnym facecie, ślubie w pięknej białej sukni, rodzinie, dzieciach i kominku w salonie. Wraz z wiekiem nasze myśli krystalizują się, zmieniają się priorytety, czasami nawet ten „idealny facet” zmienia swoje oblicza. Nie mniej jednak punkt zaczepiania, czyli biała suknia – zawsze zostaje.

Bohaterka najnowszej książki Adele Parks „Romantyczne kłamstwa” – Fern kończy 30 lat, wiek, którego kobiety samotne zdecydowanie się boją. Stawia ultimatum swojemu partnerowi, albo się oświadczy, albo kończą znajomość. Nadchodzi dzień urodzin, a wraz z nim moment wielkiego oczekiwania, czy dostanie wreszcie wymarzony pierścionek. 

Zamiast zaręczyn dostaje bilety na koncert wielkiej gwiazdy. Resztki nadziei jednak pozostają, niestety znikają wraz z upływem kolejnych godzin. Fern zupełnie przypadkowo nawiązuje znajomość z gwiazdorem, która kompletnie wywraca jej dotychczasowe życie.  Niby nic się nie wydarzyło, niby nic nieznaczące spotkanie, a jednak los postanowił sobie zakpić z Fern i sprawić jej wielką niespodziankę urodzinową, która zaważy na dalszym życiu.
Cóż, marzenia lubią się spełniać w najmniej oczekiwanym momencie. Zdesperowanie i chęć osiągnięcia celu zaślepiają i koloryzują rzeczywistość. Nowe warunki życia w luksusie i kompletnej beztrosce bardzo szybko wciągają. Czy Fern faktycznie spełni swój urodzinowy plan, bez względu na okoliczności? Czy prawdziwa miłość może tak po prostu wyparować? Robiąc miejsce zupełnie nowej?



Ja wiem, że temat jest strasznie banalny, ja wiem, że takich historii była już cała masa. Mnie „Romantyczne kłamstwa” wprawiły w doskonały nastrój. Taka bajeczka o współczesnym Kopciuszku robi bardzo dobrze na jesienna depresję. Nie wymagałam czegoś szczególnego od tej opowieści, a dostałam poza doskonałą fabułą, chwile świetnej zabawy i zapomnienia.
Polecam wszystkim Paniom, które zapomniały o swoich marzeniach i o tym, że prawdziwa miłość nie jest przereklamowana. Warto czasami sięgnąć po coś lekkiego i łatwego, aby sprawić sobie chwilę przyjemności w bajkowym świecie.

6 komentarzy:

  1. Jeżeli książka dała relaks to już dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście lubię takie romantyczne historie i nie przeszkadza mi w ogóle taka współczesna bajka o kopciuszku, dlatego jak najbardziej jestem zainteresowana poznaniem książki „Romantyczne kłamstwa”.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię romantyczne historie, ale oczekuję od nich relaksu i lekkich westchnień. Powinnam zapamiętać jak zobaczę w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę,że z przyjemnością bym przeczytała;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od czasu do czasu taka historyjka jest potrzebna, dla relaksu i odpoczynku od trudniejszych książek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chyba odpuszczę, bo nie przepadam za aż tak romantycznymi historyjkami ;)

    OdpowiedzUsuń