wtorek, 19 marca 2013

w poszukiwaniu Taty ....



Kolejne moje spotkanie z Tess Gerritsen okazało się niezwykle udane. Piłyśmy kawę, herbatę i dzięki niej przeżyłam sporą dawkę emocji. Jej nazwisko chyba stanie się w moim przypadku gwarancją niewyspania oraz zaniedbania obowiązków. Nie stanowi to jednak dla mnie problemu, bowiem wiem, że dzięki opowieściom Gerritsen mam zapewnione niezapomniane wrażenia. 

Ciężko jest żyć z marzeniami i wspomnieniami o ojcu, o czym przekonuje się Willy – główna bohaterka „Prawa krwi”. Prawdopodobnie jej tato nie żyje. Wszystko wskazuje na to, że zginął podczas wojny w Wietnamie, podczas katastrofy samolotu, który pilotował. Okoliczności wypadku pozostają wielką tajemnicą z masą znaków zapytania i niejasności.
Minęło 20 lat a Willy nadal nie wierzy, że ojciec nie żyje. Na dodatek umierająca mama prosi córkę o pomoc w wyjaśnieniu gnębiącej tajemnicy. Młoda Amerykanka wyrusza do Wietnamu. Już na samym początku podróży powinna wrócić, ale jednak chęć poznania prawdy okazuje się silniejsza, niż zdrowy rozsądek.

Na drodze Will pojawia się Guy Barnard, mężczyzna, który wcale nie wzbudza zaufania. Z biegiem kolejnych dni okazuje się jednak, że jego pomoc staje się niezbędna. Obydwoje wkraczają na bardzo niebezpieczny teren przepełniony coraz to nowymi przygodami, które z pewnością nie można będzie wspominać w kategoriach miłe. Jakie wspomnienia im pozostaną? Czy w ogóle będą chcieli cokolwiek wspominać? 




Ja jestem przekonana, że zapamiętam całą opowieść i będą ją wspominała. Autorka ma dość niespotykany talent do tworzenia historii z dreszczykiem. Buduje napięcie, dozuje kolejne informacje i funduje niebywałe zwroty akcji. Dobrze skonstruowani bohaterowie, niezwykle ciekawe dialogi i osobowości. Mieszanka gatunku także jest nie lada wyzwaniem, z którym oczywiście Gerritsen radzi sobie doskonale. Wśród strachu i przerażenia, ona wplata niby mimochodem wątek romantyczny, który okazuje się pozornie banalny …. ale, ale … lepiej sprawdźcie sami, czy faktycznie taki banalny?

8 komentarzy:

  1. Bardzo lubię książki Tess :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja z pewnością sprawdzę, czy wątek był banalny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach, ksiażka czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Prawo krwi" to pierwsza książka Gerritsen, którą miałam okazję przeczytać i na pewno nie ostatnia, bo styl tej pani mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tę powieść na swojej półce i nie mogę doczekać się, kiedy wynajdę trochę więcej czasu na lekturę. Od dawna chciałam zapoznać się z twórczością tej autorki, zatem teraz mam okazję. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam również na swój egzemplarz ,,Prawa krwi'', więc bardzo się cieszę, że pozytywnie go odebrałaś.

    OdpowiedzUsuń
  7. To będzie moje trzecie spotkanie z tą autorką i mam nadzieje, że równie udane jak dwa poprzednie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejna pozytywna recenzja, czyli koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń