poniedziałek, 7 grudnia 2015

Ogłoszenie wyników!!

Jest mi niezmiernie miło przekazać Wam informację odnośnie wygranej :)

Moje dwie faworytki wybrały tę samą książkę. Zaryzykowałam i postanowiłam, że jedną z Was uszczęśliwię na siłę :) Drogą losowania na zapałkę wypadło następująco:

"Dar morza" otrzymuje Sylwia S :) za pamiątkę w postaci męża :)

natomiast "Farbowaną blondynkę" otrzymuje Malwina za bardzo wzruszającą opowieść.


Gratuluję ! 




czwartek, 3 grudnia 2015

Konkurs!!!!!

Przypominam o konkursie z rewelacyjnymi książki do wygrania :)


KONKURS - klik

niedziela, 29 listopada 2015

Konkursik ..... konkursik :)

Uwaga, uwaga :) bo to nie lada gratka ;) dwie świetne książki do wygrania!!!!

Drodzy Odwiedzający opowiedzcie o najfajniejszej pamiątce przywiezionej znad morza. 
Wymyślcie, powiedzcie prawdę .... zróbcie co chcecie, aby wygrać! Możecie zostawić informację, którą książkę chcecie otrzymać :) no chyba, że wolicie niespodzianki.

Swoje odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach do 6 grudnia.
7 grudnia ogłoszę zwycięzcę :)


Do zdobycia:

"Dar Morza" Diane Chamberlain

link do recenzji ( klik )




 "Farbowana blondynka" Danuty Noszczyńskiej   

link do recenzji ( klik )




Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga. 

Sponsorem nagród jest Wydawnictwo Prószyński i s-ka. 


środa, 25 listopada 2015

Destrukcyjna miłość matki do córki



Są różne rodzaje książek, są różne emocje, które budzą w nas autorzy, bohaterzy. Są jednak i takie książki, które przygniatają nas, wgniatają w ziemię i powodują wojnę w głowie, w sercu, w naszym wnętrzu. 

„Jutro zaświeci słońce” Joanny Sykat to nieustanna walka serca z rozumem, to ogromne pokłady emocji ubrane w przepiękne słowa. Jestem zaskoczona tą książką! Zaskoczona, zauroczona i upojona stylem, budową zdań, cudownymi porównaniami i samą fabułą, która pozostawia czytelnika z szeroko otwartymi oczami ze zdziwienia. Tę książkę po prostu się połyka w całości!

Anita, główna bohaterka w formie specyficznego dziennika opowiada o swojej relacji z matką. Całe dotychczasowe życie Anity to walka ze strachem, walka z destrukcyjnym układem matka-córka. Brak miłości, brak zrozumienia, brak akceptacji to gula w gardle bohaterki, która ją dusi każdego dnia. Nie potrafi sobie ułożyć życia, nie potrafi spełnić swoich marzeń, bo ciągle w tle jest matka. Krok w krok podąża za młodą kobietą myśl o zadowoleniu własnej matki, o spełnieniu jej oczekiwań. Niestety zamiast upragnionego ciepła i miłych słów otrzymuje kolejną dawkę chłodu i kolejne gorzkie słowa.
Edyta (matka) przedstawiona jest jako lodowiec, jako jedna wielka skała pozbawiona uczuć. Ciągle niezadowolona, ciągle  wymagająca, ciągle bezduszna istota karcąca własną córkę. Nie potrafiłam zrozumieć jej zachowania, nie potrafiłam wcielić się w jej rolę … aż do momentu, w którym przez zupełny przypadek Anita odkrywa rodzinną tajemnicę. Obnaża ją z kolejnych zakurzonych wspomnień, aby ujrzały światło dzienne i wreszcie pozwoliły żyć i oddychać Edycie i Anicie.

Pięknie skonstruowana jest ta historia matki i córki. Perfekcyjnie nakreślone portrety psychologiczne kobiet robią ogromne wrażenie na czytelniku. Budzą strach, przerażenie i ogromne zaskoczenie. Każda strona przepełniona jest ogromną dawką emocji. Nie można czytać tej książki obojętnie. Ona wchodzi bardzo głęboko w świadomość czytelnika, pozostawiając po sobie głęboki, trwały ślad. 

Masa niepoukładanych myśli. Przepiękna „zabawa” słowem pisanym robi ogromne wrażenie. Chwilami miałam uczucie jakby ktoś przeprowadzał na mnie doświadczenie psychologiczne obserwując moją reakcję na kolejne wydarzenia serwowane przez autorkę. Nie jest łatwo wbić w fotel książką, a jednak Joannie Sykat udaje się to bez większego problemu. 




Polecam „Jutro zaświeci słońce” wszystkim tym, którzy nie boją się trudnych tematów. Wszystkim tym, którzy potrafią się zmierzyć z ogromną dawką bolesnych emocji. Nie jest to książka łatwa, ale z pewnością warta uwagi. Pozostawia po sobie trwały ślad w naszej psychice. Ta jedna z tych pozycji, które się zapamiętuje.